piątek, 29 stycznia 2010

W tym momencie następuje zwrot akcji, dla mnie temat telefonu przestał istnieć ale nie dla wymiaru sprawiedliwości, zostaje wezwany w charakterze świadka  przez sąd w Włoszczowej (chyba to zemsta Gosiewskiego za to ze nie głosowałem na PIS). Chcąc nie chcąc pokonuje 320 km aby móc opowiedzieć jak funkcjonuje portal allegro, raz już 3 godz policji o tym opowiadałem.

Przebieg rozprawy:
Godzina 13:20 Włoszczowa
Rozpoczyna się rozprawa sędzina prosi o wejście: strony i świadków, sprawdza obecność mowie "obecny" wyprasza świadków,
Godzina 13:25
Świadkowie ponowne wchodzą, sędzina informuje iż strony się dogadały złodziej\znalazca zobowiązał się w ciągu miesiąca do naprawy telefonu podobno charczy głośnik.
Godzina 13:27
Koniec rozprawy - mogę wracać do Gliwic

Podsumowując:
Straciłem cały dzień za co związku utraconymi zarobkami dostane maksymalny ryczałt bodajże 86 zł + 98 zł zwrot kosztów podróży, dodam iż nie rekompensuje mi to straty bo pracodawca wynagradza mnie znacznie lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz